maseczka firmy Dermaglin
niedziela, lutego 15, 2015
Hej.
Ostatnio miałam okazję przetestować maseczkę Kleopatra Firmy Dermaglin. Jest to maseczka z Zielonej Glinki Kambryjskiej, miodem, olejkiem różanym i jedwabiem.
SKŁAD: Kaolin Clay, Aqua, Hydrolyzed Silk, Mel, Rosa Canina, (Jojoba) Seed Oil, Dehydroacetic Acid
Maseczka ma za zadanie nawilżać, koić, wygładzić, aktywizować naturalne funkcje skóry i wspomagać jej zdolność wydalania substancji toksycznych, minerały zawarte w glinkach mają oczyszczać. ''Maseczka z powodzeniem zatrzymuje wilgoć i gwarantuje długotrwałe nawilżenie skóry"
Ma ciemnozielony kolor, co jest normalne dla maseczki zawierającą glinkę. Konsystencja jest dość gęsta, ale bez problemu rozprowadza się na skórze. Trzeba pozostawić ją na twarzy przez około 15 minut. Zmywanie maseczki idzie dość łatwo, nie miałam żadnych problemów. Gdy ją zmyłam, byłam zaskoczona. Moja skóra była gładka, nawilżona, miła w dotyku. Byłam pod wrażeniem jej działania. Jest jej dość sporo, mi wystarcza na co najmniej 2 użycia. Ja osobiście polecam.
A wy? Miałyście kiedyś do czynienia z maseczkami tej firmy? :)
48 komentarze
Nie miałam nigdy maseczek z tej firmy, ale wydają się być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNowa akcja na blogu -----> http://werkka-werka.blogspot.com
Nie miałam tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam ;(
OdpowiedzUsuńNiestety nie, ale może warto spróbować!
OdpowiedzUsuńRównież zaczęłam bloggować! Zapraszam do mnie ¦klik¦ Liczę na komentarzyk ;*
Gdzie można kupić to cudo? :)
OdpowiedzUsuńAla
Ja najczęściej stosuje maseczki robione przez samą siebie :) Zapraszam na nowy post ♥ Pozdrawiam! www.bitherphobia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja teraz też chyba zacznę. Jeszcze muszę jakieś ciekawe wyszukać :p
UsuńNigdy nie używałam maseczek tej firmy, ale może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńkikaa-blog.blogspot.com [KLIK]
Nie słyszałam o tej firmie, kiedyś na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszopceuszatych.blogspot.com/
Brzmi bardzo ciekawie:) Ciekawe jakby sprawdziła się u mnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
warto wypróbować :p
Usuńświetny post! :3 będę zaglądać tutaj cześciej :)
OdpowiedzUsuńzapraszam takze na mojego bloga :)
może zaobserwujesz? będzie mi bardzo miło :*
a potrzebuje 2 obserwatorów do setki
http://meeaningoflife.blogspot.com/
pozdrawiam :*
Interesujący post! Zapraszam do mnie! http://asiikblog.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMam, ale jeszcze nie próbowałam :) koniecznie muszę się za nią wziąć :))
OdpowiedzUsuńJa właśnie też długo zwlekałam, sama nie wiem czemu. Ale cieszę się, ze w końcu jej użyłam :p
Usuńnie miałam jeszcze przyjemności testować tej maseczki. :) z Tą firmą styczności też nie miałam. :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas :)
http://alia-and-tesa-blog.blogspot.com/
Brzmi ciekawie :)))
OdpowiedzUsuńŁadny wygląd bloga :)))
Zapraszam do mnie: http://sarajanikblog.blogspot.com/
Może wspólna obserwacja ?
Ostatnio bardzo głośno o tych maseczkach i cieszą się dość dobra opinią ;D
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam tej maseczki :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
// La Decadence //
Zapowiada się nieźle, ja jeszcze tej maseczki nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńJedyną styczność z tą maseczką miałam w sklepie przechodząc na galerię kosmetyczną. Nie przyciągnęła mnie zbytnio, ale może następnym razem się skuszę.
OdpowiedzUsuńalenajpierwkawa.blogspot.com
Niestety nie miałam styczności z tą maseczką ale moja koleżanka bardzo ją sobie chwali.
OdpowiedzUsuńŁadny wygląd bloga :)
http://take-a-pencil-and-draw-a-f1.blogspot.com/
Dziękuje bardzo :p
UsuńSzczerze to nie przepadam za kupnymi maseczkami, ponieważ czasami podrażniają i wysuszają skórę, więc zaczęłam robić swoje, domowe maseczki. Ale super, że zrobiłaś tego posta, bo wiadomo czy warto zainwestować czy nie :) Dodaję twojego bloga do listy ulubionych blogów, które znajdują się na mojej głównej stronie :)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz ochotę poczytać o tym jak mi się żyje w Nowym Jorku i co nie co o zdrowym gotowaniu i zakupach - wpadnij do mnie :) http://86thstreetblog.blogspot.com/
Właśnie cię odwiedziłam, masz świetnego bloga jak dla mnie :)
Usuńnigdy nie miałam do czynienia z maseczką tej firmy, ale wygląda ciekawie ;]
OdpowiedzUsuńhttp://www.you-always-be.blogspot.com/
świetny post :P. :D http://zycie-jest-1.blogspot.com/ Zapraszam
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie słyszałam o tej firmie...
OdpowiedzUsuńnataliafbl.blogspot.com
Kto by nie chciał wyglądać jak Kleopatra? :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z maseczkami tej firmy, bo nie robię sobie w ogóle maseczek...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Dopiero zaczynam i byłoby mi bardzo miło gdybyś wpadła i zostawiła po sobie ślad.
Mój blog ♥
nie słyszałam o niej jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
♡✿ Twins Life. [KLIK] ✿♡
Nie słyszałam o tej firmie.
OdpowiedzUsuńJa najczęściej sama sobie robie maseczki na twarz i włosy. ;)
kajoooja.blogspot.com
nie miałam styczności z produktami tej firmy, ale maseczka o której napisałaś to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMnie ta kleopatra przeraża ;p
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słysze o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam:(
OdpowiedzUsuńfajny blog :)
ciekawa notka :)
moze obs za obs daj znac :***
http://moniqa-blog.blogspot.com/
Z tą firmą nie miałam doczynienia ale używałam maseczki z zieloną ginką od Ziaji i była bardzo dobra. Skóra taka mięciutka i przyjemna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.xpepperberry.blogspot.com
Ciekawy post! Raz używałam maseczki z tej firmy i byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga, zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba, a na pewno się odwdzięczę ;)
Ciepło pozdrawiam i życzę miłego dnia!
http://ellane-style.blogspot.com/
Ojej nigdy nie słyszałam o niej haha. Brzmi fajnie :P. Musze wypróbować tylko pierw wykończę wszystkie które nakupiła mama :D
OdpowiedzUsuń✿dont-benormal.blogspot.com✿
Nie słyszałam o tej firmie, pierwszy raz widzę nawet opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Raczej nie przestosuje.
OdpowiedzUsuńPinaxi.blogspot.com
Z tego co pamiętam to nie miałam do czynienia ani z tą maseczką, ani firmą, chyba nawet o niej nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńhttp://xsomething-positivex.blogspot.com/
Nigdy nie miałam maseczki tej firmy, ale być może w przyszłości wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Oj tak niestety ferie bardzo szybko uciekają, znam to... U mnie pielęgniarka w szkole taka sama albo jej nie ma albo powie, że trzeba było w domu siedzieć. Ach te życie... :)
Dobranoc :*
Mój Blog - klik!
Rewelacyjny post! Zdecydowanie widać Ciebie w tych wpisach :) Jak zwykle całość przykuwa moją uwagę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://nicoolblog.blogspot.com/
Tej maseczki akurat nie testowałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tą maseczką i nigdy jej nie widziałam. :o
OdpowiedzUsuńbaddaysx.blogspot.com
nie słyszałam jeszcze o tej maseczce ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog ;d
Nigdy o niej nie słyszałam, ale nasuwa mi się refleksja, że zdjęcie kleopatry na tej maseczce wygląda dość.. retro? haha ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój >> blog lifestylowy <<