13 powodów to dużo czy mało? Zależy do czego są te powody. A 13 powodów by umrzeć?
Ostatnio będąc w bibliotece natknęłam się na książkę Jay Asher "13 powodów", o której wcześniej tylko miałam okazję słyszeć, ale jakoś nie wywarła na mnie zbytniego wrażenia. Ale mając ją w dłoni, pomyślałam ''czemu nie?'' Była to jedna z lepszych decyzji jaką podjęłam jak i jedna z lepszych książek, którą mogłam przeczytać. Nie chcę zdradzać o czym jest książka, ale myślę, że nie trudno się domyślić. Opowiada o nastolatce, która przed samobójstwem, nagrała 13 taśm, czyli 13 powodów, dla których postanowiła odebrać sobie życie. Nagrania trafiają do poszczególnych osób, których one dotyczą.
Czytając, do końca miałam wrażenie i nadzieję, że bohaterka Hannah postanowiła zrobić żart w formie nagrań i nadal żyje. Niestety, tak się nie dzieje. Książka naprawdę godna polecenia, nie jest to książka typu fantasy, która praktycznie nic nie wnosi do naszego życia. Wnosi wartości do naszego życia, skłania do refleksji. Na jaki temat? (nie, nie są to typowe refleksje na temat sensu życia) A więc na jaki? Przekonajcie się sami sięgając po książkę.
"Coraz częściej, choć ciągle ogólnikowo, zastanawiałam się nad śmiercią. Nad samym faktem własnej śmiertelności. Ale tego dnia, gdy wszyscy poszli na pogrzeb, ja zaczęłam myśleć o swoim"
"Chciałam, żeby ludzie mi ufali mimo krążących na mój temat plotek. Przede wszystkim zaś chciałam, by mnie poznali. Dostrzegli coś więcej niż te bzdury, które sądzili, że o mnie wiedzą. Prawdziwą mnie. Chciałam, by wyszli poza plotki"
"Siedziałeś na brzegu łóżka, po ciemku, gapiąc się w przestrzeń. Podczas gdy ja stałam w korytarzu oniemiała i wpatrywałam się w Ciebie"
Szperałam trochę w internecie i ponoć ma pojawić się ekranizacja w formie 13 odcinków, których główną aktorką będzie Selena Gomez. Także czekam z niecierpliwością.
Nie ma co ukrywać, każdy z nas ludzi sobie czasami zjeść coś słodkiego, nie rzadko też pada nasz wybór akurat na czekoladę. Stwierdziłam, że temat jest dość ciekawy bo z czekoladą mamy dość często do czynienia. Zapraszam do przeczytania! :)
MIT Czekolada przyczynia się do powstania próchnicy
Po spożyciu czekolady pH (kwasowość) nieznacznie się obniża.
Czekolada szybko się rozpuszcza, dlatego jest małe prawdopodobieństwo, aby
powodowała próchnicę na zębach. Wręcz przeciwnie – odkryto, że czekolada może
hamować rozwój tej bakteryjnej choroby. Zawiera garbniki, które mają działanie
bakteriobójcze i bakteriostatyczne. Najlepiej jeść gorzką czekoladę, ponieważ
zawiera ona najwięcej garbników i magnezu – jednego ze składników budulcowych
zębów.
MIT Czekolada mleczna jest bardziej kaloryczna
Wprost przeciwnie. Tabliczka czekolady (ok. 100 g) to przeciętnie 500–600 kalorii. Jednak to ta gorzka ma ich więcej, bo zawiera więcej miazgi kakaowej. Tylko czekolady mlecznej zwykle zjada się więcej za jednym razem i stąd przekonanie, że bardziej tuczy.
PRAWDA Czekolada poprawia koncentrację
W czekoladzie obecny jest magnez, który reguluje
sprawność komórek nerwowych. Czekolada działa stymulująco na ośrodkowy układ
nerwowy, dzięki zawartości kofeiny i teobrominy. Ta druga jest substancją mniej
czynną, dlatego to kofeina w większym stopniu pobudza pracę mózgu. Co ciekawe,
tabliczka czekolady zawiera więcej kofeiny niż filiżanka kawy.
PRAWDA Po zjedzeniu kawałka czekolady poprawia się nastrój
Dzięki zawartości tryptofanu zwiększa się ilość serotoniny w organizmie, a to przecież hormon bezpośrednio wpływający na dobry nastrój. Po trzecie, jest w czekoladzie fenetylamina, która wywołuje uczucie podniecenia i zadowolenia.
Lubicie czekoladę? Jeśli znacie jeszcze jakieś fakty, mity, piszcie w komentarzach :)